01: Dzień zaczął się jak zwykle.: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wiki The-West PL
Przejdź do nawigacji
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
Wstałem z łóżka, wystawiłem rewolwer za okno i pociągnąłem za spust. Huk, wrzask, tupot nóg i cisza. O to chodzi. Nie lubię gwaru przy goleniu. grabarz trochę pewnie popracuje, też będzie zadowolony.  
''Wstałem z łóżka, wystawiłem rewolwer za okno i pociągnąłem za spust. Huk, wrzask, tupot nóg i cisza. O to chodzi. Nie lubię gwaru przy goleniu. grabarz trochę pewnie popracuje, też będzie zadowolony.''


Ogólnie społeczność w mieście trzeba czymś zajmować, bo z nudów zaczną ogródki porządkować. A u nas jest inaczej, odkąd szeryf po pijaku powsadzał jakieś zabawki w ziemię i co kto na taką nastąpi, to mu nogę urywa. Nie powiem, całkiem się szeryf w ten sposób ładnie zachował, bo nam społeczność się rozrosła od tej chwili, musieliśmy ściągnąć lekarza. I to dosłownie, bo taki był pijany, że ktoś go przywiązał do powozu i trochę czasu nam zajęło ściąganie.  
''Ogólnie społeczność w mieście trzeba czymś zajmować, bo z nudów zaczną ogródki porządkować. A u nas jest inaczej, odkąd szeryf po pijaku powsadzał jakieś zabawki w ziemię i co kto na taką nastąpi, to mu nogę urywa. Nie powiem, całkiem się szeryf w ten sposób ładnie zachował, bo nam społeczność się rozrosła od tej chwili, musieliśmy ściągnąć lekarza. I to dosłownie, bo taki był pijany, że ktoś go przywiązał do powozu i trochę czasu nam zajęło ściąganie.''


Za chwilę uroczystość, jak zwykle w południe. Dzisiaj lokalny teatr daje przedstawienie pod tytułem: "wieszanie bez powodu".  
''Za chwilę uroczystość, jak zwykle w południe. Dzisiaj lokalny teatr daje przedstawienie pod tytułem: "wieszanie bez powodu".  
Zawsze jakiś amator do głównej roli się trafi, zwykle jakiś przyjezdny.  
Zawsze jakiś amator do głównej roli się trafi, zwykle jakiś przyjezdny.''
Dzisiaj będzie wesoło, bo ostatnio kilku przyjechało, to i przedstawienie potrwa parę minut. Najzabawniejszym momentem jest ten, w którym taki przyjezdny zaczyna się orientować, że naprawdę go za chwilę powieszą.  
''Dzisiaj będzie wesoło, bo ostatnio kilku przyjechało, to i przedstawienie potrwa parę minut. Najzabawniejszym momentem jest ten, w którym taki przyjezdny zaczyna się orientować, że naprawdę go za chwilę powieszą.''


Czego oni nie próbują! jeden nawet krzyczał, że jest tutaj przysłany przez prezydenta jakichś stanów, czy jakoś tak.  
''Czego oni nie próbują! jeden nawet krzyczał, że jest tutaj przysłany przez prezydenta jakichś stanów, czy jakoś tak.''


A nam tu prezydenta nie potrzeba. Mamy własne rozrywki.  
''A nam tu prezydenta nie potrzeba. Mamy własne rozrywki.''


Dobra, ogoliłem się, teraz trzeba coś zjeść. Mamy dobrego kucharza, jeździł po świecie i zdobywał doświadczenie. najwięcej zdobył u ludożerców, potrafi wątróbkę przyrządzić niesamowicie, ale trzeba poczekać, aż teatr powiesi tych nowych.  
''Dobra, ogoliłem się, teraz trzeba coś zjeść. Mamy dobrego kucharza, jeździł po świecie i zdobywał doświadczenie. najwięcej zdobył u ludożerców, potrafi wątróbkę przyrządzić niesamowicie, ale trzeba poczekać, aż teatr powiesi tych nowych.''


Idę na spacer, może uda mi się kogoś spotkać ciekawego w Saloonie. Bywają tam handlarze różnymi rzeczami, sympatycznie zachwalają towary, grabarz tylko czeka, kto będzie chciał coś kupić. Mierzy handlarzy i ceny spadają błyskawicznie.  
''Idę na spacer, może uda mi się kogoś spotkać ciekawego w Saloonie. Bywają tam handlarze różnymi rzeczami, sympatycznie zachwalają towary, grabarz tylko czeka, kto będzie chciał coś kupić. Mierzy handlarzy i ceny spadają błyskawicznie.''


To do zobaczenia, niedługo coś pewnie napiszę, bo zapowiedzieli się Indianie z wizytą.
''To do zobaczenia, niedługo coś pewnie napiszę, bo zapowiedzieli się Indianie z wizytą.''


[[Kategoria:Opowiadania]]
[[Kategoria:Opowiadania]]

Wersja z 20:56, 18 wrz 2011

Wstałem z łóżka, wystawiłem rewolwer za okno i pociągnąłem za spust. Huk, wrzask, tupot nóg i cisza. O to chodzi. Nie lubię gwaru przy goleniu. grabarz trochę pewnie popracuje, też będzie zadowolony.

Ogólnie społeczność w mieście trzeba czymś zajmować, bo z nudów zaczną ogródki porządkować. A u nas jest inaczej, odkąd szeryf po pijaku powsadzał jakieś zabawki w ziemię i co kto na taką nastąpi, to mu nogę urywa. Nie powiem, całkiem się szeryf w ten sposób ładnie zachował, bo nam społeczność się rozrosła od tej chwili, musieliśmy ściągnąć lekarza. I to dosłownie, bo taki był pijany, że ktoś go przywiązał do powozu i trochę czasu nam zajęło ściąganie.

Za chwilę uroczystość, jak zwykle w południe. Dzisiaj lokalny teatr daje przedstawienie pod tytułem: "wieszanie bez powodu". Zawsze jakiś amator do głównej roli się trafi, zwykle jakiś przyjezdny. Dzisiaj będzie wesoło, bo ostatnio kilku przyjechało, to i przedstawienie potrwa parę minut. Najzabawniejszym momentem jest ten, w którym taki przyjezdny zaczyna się orientować, że naprawdę go za chwilę powieszą.

Czego oni nie próbują! jeden nawet krzyczał, że jest tutaj przysłany przez prezydenta jakichś stanów, czy jakoś tak.

A nam tu prezydenta nie potrzeba. Mamy własne rozrywki.

Dobra, ogoliłem się, teraz trzeba coś zjeść. Mamy dobrego kucharza, jeździł po świecie i zdobywał doświadczenie. najwięcej zdobył u ludożerców, potrafi wątróbkę przyrządzić niesamowicie, ale trzeba poczekać, aż teatr powiesi tych nowych.

Idę na spacer, może uda mi się kogoś spotkać ciekawego w Saloonie. Bywają tam handlarze różnymi rzeczami, sympatycznie zachwalają towary, grabarz tylko czeka, kto będzie chciał coś kupić. Mierzy handlarzy i ceny spadają błyskawicznie.

To do zobaczenia, niedługo coś pewnie napiszę, bo zapowiedzieli się Indianie z wizytą.