Wywiad z Krwawa Mary

Z Wiki The-West PL
Przejdź do nawigacji

Współzalożycielka miasta CROATOAN, Top 1 na świecie 1, Krwawa Mary w dniu 12.12.08 r udzieliła wywiadu dla Echa The West.


Onufry: Czy możesz napisać coś krótko o sobie ?

Krwawa Mary: Mam na imię Maja, 21 lat, pochodzę ze stolicy. Jestem drugim Założycielem CROATOAN,dyplomatą i rekrutantem, ale chociaż jestem w mieście od początku to prawdziwym Założycielem i autorem naszego sukcesu jest OldCock.


Onufry: Czym zajmujesz się gdy nie grasz w TW ?

Krwawa Mary: Pracuję, uczę się, robię to co większość osób w moim wieku Moje hobby to taniec współczesny, podróże i jazda konna. Moją wielką pasją są gry komputerowe – jest to zgubny nałóg, gdyż pochłania dużo czasu a dla mnie doba i tak jest za krótka…


Onufry: Zakładaliście miasto zaraz na początku powstania świata 1, czy też startowaliście z opóźnieniem ?

Krwawa Mary: Kiedy powstawała nasza osada, która wówczas nazywała się Bagnisko, istniało już ponad 600 miast.


Onufry: Skąd pomysł na nazwę miasta ?

Krwawa Mary: Kiedyś zasiedloną przez Indian wyspę Roanoke próbowali przejąć pierwsi angielscy osadnicy. Niestety wszyscy zniknęli w niewyjaśnionych okolicznościach a jedynym śladem po nich stał się wyryty w drewnie tajemniczy napis „CROATOAN”. Nazwa ta jest również ostrzeżeniem, niepożądanych gości czasem spotyka podobny los...


Onufry: Czy zakładając miasto podejrzewaliście, że zawędruje ono na szczyt rankingu ?

Krwawa Mary: Oczywiście na samym początku nie mogliśmy tego przewidzieć, jednak w miarę, jak przeskakiwaliśmy kolejne miasta w rankingu, wszyscy zaczęliśmy wierzyć że możemy zajść wysoko. Nasz założyciel był nastawiony na sukces od początku.


Onufry: Skąd na początku miasto brało pieniądze na rozbudowę ?

Krwawa Mary: Z wpłat mieszkańców. Niektórzy zarabiali pracując, inni pojedynkując się. Na początku wiele osób nosiło gotówkę przy sobie więc nieraz łup był dość pokaźny Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym mieszkańcom, którzy oddawali każdy grosz na rozbudowę, mimo że sami często jeździli na osłach w starych koszulach.


Onufry: Mieliście jakiś specjalny system rozbudowy miasta, czy każdy budował co chciał ?

Krwawa Mary: System rozbudowy był dokładnie planowany i ściśle przestrzegany. Budować mogły tylko wyznaczone osoby, które miały najwyższe kwalifikacje. Naszym priorytetem były mieszkania, podczas gdy inne miasta budowały sklepy i bank. Pozwoliło nam to zgromadzić wielu dobrych graczy, którzy zasilali kasę miejską i rozbudowywali miasto.


Onufry: Zaczynaliście grę od zera, nie było wiele informacji na forum, każdy musiał uczyć się na własnych błędach. Na pewno miasto popełniło kilka błędów na początku. Jakie Waszym zdaniem były największe z nich ?

Krwawa Mary: Może zabrzmi to nieskromnie, ale chyba udało nam się uniknąć poważniejszych błędów...


Onufry: O ile pamiętam miasto musiało walczyć o pierwsze miejsce z GHOST TOWN. Dodatkowo byliście uwikłani w wojnę z innym miastem. Jak udało się Wam pokonać te wszystkie niedogodności ?

Krwawa Mary: Myślę, że kluczem do sukcesu była doskonała strategia OldCock’a oraz zaangażowanie i poświęcenie mieszkańców. Budowniczy robili swoje a wojownicy strzegli bezpieczeństwa miasta.


Onufry: Macie w mieście jakiś minimalny limit wiekowy graczy ?

Krwawa Mary: Nie odrzucilibyśmy dobrej kandydatury tylko dlatego, że gracz ma 14 lat. Ale przyznam, że preferuję osoby dorosłe i głownie takie są obywatelami CROATOAN. Od początku zakładaliśmy, że będziemy kompletować drużynę dojrzałych ludzi. Prośby brzmiące "dajcie mi zapa pliz" nie są nawet rozpatrywane.


Onufry: Wasze miasto jest obecnie całkowicie rozbudowane. Czy zamierzacie założyć drugie miasto ?

Krwawa Mary: Istnieje możliwość, że jedno z już istniejących miast przeistoczy się w CROATOAN II.


Onufry: Czy zarządzanie miastem będącym na pierwszej pozycji w rankingu pochłania dużo czasu ?

Krwawa Mary: Mamy to szczęście, że naszych mieszkańców nie trzeba szczególnie kontrolować. To ludzie, którzy doskonale wiedzą co robić. Mnie osobiście najwięcej czasu zajmuje korespondencja, zwłaszcza czytanie próśb o przyjęcie którymi jesteśmy zasypywani, oraz sprawy dyplomatyczne.


Onufry: Nie macie czasami ochoty, powiedzieć sobie "dość" i osiąść w jakimś spokojnym małym miasteczku na obrzeżach świata, daleko od wszystkich problemów występujących w grze ?

Krwawa Mary: Spokojne, małe miasteczka są zdecydowanie nie dla mnie. O wiele ciekawiej się gra, kiedy dużo się dzieje.


Onufry: Powiedzmy, że jutro powstanie świat numer 5, jakich podstawowych rad udzielicie graczom stawiającym swoje pierwsze miasta ?

Krwawa Mary: Każdy sukces wymaga wyrzeczeń. Trzeba poświęcić miastu wiele pracy i pieniędzy, odmawiając sobie zakupów. Warto inwestować w mieszkania i ratusz. No i trzeba mieć przywódcę z wizją rozwoju miasta, który będzie potrafił konsekwentnie ją wdrażać, oraz zgraną ekipę.


Onufry: Podajcie jedną rzecz, z której jesteście najbardziej dumni, jeżeli chodzi o Wasze miasto, oraz jedną, o której Waszym zdaniem należy szybko zapomnieć.

Krwawa Mary: Największą dumą CROATOAN są jego mieszkańcy, bez nich nawet najlepszy plan nie zdałby się na wiele. Nie przypominam sobie natomiast rzeczy, której byśmy się jakoś szczególnie wstydzili...


Onufry: Największa wada TW i największa zaleta ?

Krwawa Mary: Dla mnie największą zaletą TW i w ogóle gier tego typu jest obcowanie z prawdziwymi ludźmi. To czyni zabawę ciekawą i nieprzewidywalną. Poza tym cieszy mnie stopień rozbudowania The West, a przecież wiele nowości jeszcze przed nami. Natomiast największym minusem są osoby, którzy nie potrafią się bawić i podejść do gry na luzie. Wadą The West jest również to, że ciężko się od niej oderwać


Onufry: Dziękuję za wywiad.

Krwawa Mary: Dziękuję.